PARAFIA POSTOLISKA                      NUMER RACHUNKU BANKOWEGO 30124056311111001048075892
Modlitwy Jana Pawła II

Dobra Pocieszycielka

O Najświętsza Dziewico, bądź jedyną i wieczną pociechą dla Kościoła, który miłujesz i chronisz! Pocieszaj swoich biskupów i kapłanów, misjonarzy i zakonników, którzy muszą oświecać i ocalić współczesne społeczeństwo, które jest trudne, a niekiedy wrogie! Pocieszaj wspólnoty chrześcijańskie, ofiarowując im dar wielu trwałych powołań kapłańskich i zakonnych!
Pocieszaj tych wszystkich, którzy są obarczeni obywatelską i religijną, społeczną i polityczną władzą i odpowiedzialnością, aby zawsze ich celem było wyłącznie dobro wspólne i całościowy rozwój człowieka, bez względu na trudności i porażki!
Pocieszaj ten naród, który Cię kocha i wielbi; pocieszaj liczne rodziny emigrantów, bezrobotnych, cierpiących, tych, których ciała i dusze cierpią od ran spowodowanych ekstremalnymi sytuacjami; pocieszaj młodych, zwłaszcza tych, którzy czują się z tak wielu bolesnych przyczyn zdezorientowani i zniechęceni; pocieszaj tych, którzy odczuwają w sercu tęsknotę za bezinteresowną miłością, miłosierdziem, oddaniem tych wszystkich, którzy pielęgnują szczytne ideały duchowych i społecznych zdobyczy!
Matko Pocieszycielko, pociesz nas wszystkich i spraw, by wszyscy zrozumieli, że tajemnica szczęścia tkwi w dobroci oraz poleca na stałym, wiernym naśladowaniu Twojego Syna, Jezusa!

Maryja, Gwiazda ewangelizacji

Maryjo, Ty powiedziałaś pod natchnieniem Ducha Świętego, że pokolenia będą nazywać Cię błogosławioną. Podejmujemy hymn minionych pokoleń, aby nie umilkł, i wysławiamy w Tobie to, co jest najbardziej jaśniejące i co ludzkość ofiarowała Bogu: istotę ludzką w całej jej doskonałości, na nowo stworzoną w sprawiedliwości i świętości, w niezrównanej piękności, którą nazywamy „Niepokalaną” lub „pełną łaski”.
Matko, Ty jesteś „nową Ewą”. Kościół Twojego Syna zdaje sobie sprawę, że tylko z „nowymi ludźmi” można ewangelizować, to znaczy – nieść Dobrą Nowinę światu, aby, za Twoim wstawiennictwem, nigdy nie zabrakło nowości Ewangelii, ziarna świętości i płodności.
Maryjo, wielbimy Ojca za cnoty, które w Tobie jaśnieją, ale wielbimy Go także za to, że dla nas zawsze jesteś „Służebnicą Bożą”, pokorną istotą. Ponieważ potrafiłaś powiedzieć „fiat” – „niech tak się stanie”, stałaś się Oblubienicą Ducha Świętego i Matką Syna Bożego.
Matko, która na stronicach Ewangelii jesteś przedstawiona jako Ta, która ukazuje Chrystusa pasterzom i mędrcom, spraw, aby każdy głosiciel Ewangelii – biskup, kapłan, zakonnik, zakonnica, ojciec czy matka, młodzieniec czy dziecko – należał do Chrystusa i mógł Go ukazywać innym.
Maryjo, ukryta w tłumie, gdy Syn Twój uczynił cudowne znaki zapowiadające nadejście Królestwa Bożego, która odzywasz się tylko po to, by powiedzieć, że uczynisz wszystko, o co On poprosi, dopomóż krzewicielom Ewangelii głosić Jezusa Chrystusa, a nie siebie.
Matko, osłonięta tajemnicą Twojego Syna, której często nie mogłaś pojąć, a mimo to przyjmowałaś wszystko i rozważałaś w swoim sercu, spraw, abyśmy my, głosiciele Ewangelii, uświadomili sobie, że ewangelizacja to – poza technikami i strategią, przygotowaniami i planami – osobiste zanurzenie się w tajemnicy Chrystusa i próba przekazywania naszym braciom i siostrom czegoś na Jego temat.
Madonno pokory w prawdzie, która ukazałaś nam w proroczej pieśni, że Bóg zawsze wywyższa pokornych (Łk 1, 52), pomaga prostym i ubogim, którzy szukają Ciebie z ludową pobożnością, pomóż pasterzom prowadzić ich do światła prawdy i uczyń ich jednocześnie zdecydowanymi i wyrozumiałymi, gdy będą musieli usunąć jakieś fałszywe elementy i skorygować pewne wyrazy tejże pobożności.
Matko, podobnie jak uczniowie w czasie Ostatniej Wieczerzy, prosimy Cię o wstawiennictwo, o nieustanne towarzyszenie Ducha Świętego i uległość przyjęcia Go w Kościele. Prosimy o Niego dla tych, którzy poszukują prawdy Bożej, i dla tych, którzy muszą jej służyć i nią żyć. Niech Chrystus będzie na zawsze „światłością świata” i niech świat uzna w nas Jego uczniów, trwających przy Jego słowie, którzy poznali prawdę czyniącą ludzi wolnymi wolnością Synów Bożych. Niech tak się stanie.

O Maryjo, bez grzechu poczęta

O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. Tę modlitwę podpowiedziałaś, Maryjo, w tym właśnie miejscu, świętej Katatrzynie Laboure; to wezwanie, wybite teraz na medaliku, nosi teraz i wymawia tylu wiernych na całym świecie.
W tym dniu, kiedy Kościół czci pamiątkę nawiedzenia przez Ciebie Elżbiety w czasie, gdy Syn Boży przyjął ciało w Twoim łonie, naszą modlitwą będziemy najpierw chwalić Cię i błogosławić. Błogosławiona jesteś między wszystkimi niewiastami! Błogosławiona, któraś uwierzyła! Wszechmocny uczynił Ci wielkie rzeczy! Cud Macierzyństwa Bożego! A ze względu na nie – cud Twojego Niepokalanego Poczęcia. Cud Twojego „tak”.
Oddaję Ci nasze siły i gotowość służenia planowi zbawienia dokonanego przez Twego Syna.
Prosimy Ciebie, żeby za sprawą Ducha Świętego pogłębiała się i utwierdzała wiara w całym ludzie chrześcijańskim, żeby poczucie wspólnoty brało górę nad wszelkimi zarodkami podziału, żeby odżywała nadzieja u tych, którzy się zniechęcają.
Prosimy szczególnie za tym ludem, z Kościołem, za jego pasterzami, z duszami Bogu poświęconymi, za ojcami i matkami rodzin, za dziećmi, młodzieżą i ludźmi w podeszłym wieku.
Prosimy za tymi, których dotyka jakieś szczególne strapienie, fizyczne lub duchowe, za doświadczającymi pokusy niewierności, za ulegającymi zwątpieniu w obecnym klimacie niewiary, a także za cierpiącymi prześladowanie z powodu swej wiary.
Tobie polecamy apostolstwo świeckich, posługę kapłanów, świadectwo zakonników.
Ciebie prosimy, żeby apel o powołania kapłańskie i zakonne znalazł szeroki oddźwięk na chwałę Bożą i dla zapewniania żywotności Kościoła w tym kraju, jak też w krajach oczekujących wciąż jeszcze pomocy misjonarskiej.

Ześlij na nas nowe tchnienie Ducha

Owocem ducha jest:
miłość, cierpliwość, dobroć, pokój.

Ześlij na nas, Ojcze,
nowe tchnienie Ducha,
abyśmy mogli godnie kroczyć
drogą chrześcijańskiego powołania
ofiarowując światu świadectwo
prawdy ewangelicznej
i działając z ufnością
dla połączenia wierzących
więzią pokoju.

Spójrz na nas przychylnie

O Najświętsza Dziewico, Matko Boga, Matko Chrystusa, Matko Kościoła, spójrz na nas przychylnie w tej godzinie!

Virgo fidelis, wierna Dziewico, módl się za nami! Naucz nas wierzyć, jak Ty wierzyłaś! Spraw, by nasza wiara w Boga, w Chrystusa, w Kościół była zawsze przejrzysta, pogodna, odważna, silna i wspaniałomyślna.

Mater amabilis, Matko godna miłości! Mater pulchrae dilectionis, Matko pięknej miłości, módl się za nami. Naucz nas kochać Boga i naszych bliźnich, jak Ty ich ukochałaś. Spraw, aby nasza miłość do innych była zawsze cierpliwa, łagodna i pełna szacunku.

Causa nostrae laetitae, przyczyno naszej radości, módl się za nami! Naucz nas, jak pojąć, w wierze, paradoks chrześcijańskiej miłości, która rodzi się i rozkwita w bólu, w wyrzeczeniu, w jedności z Twym ukrzyżowanym Synem. Spraw, aby nasza radość była zawsze prawdziwa i pełna, tak by można ją było przekazywać wszystkim!

Zobacz, jak wielkie jest żniwo!

Dziewico Niepokalana,
Matko Boga prawdziwego i Matko Kościoła!
Ty, która okazujesz swoją łaskawość
i współczucie tych wszystkim,
którzy uciekają się pod Twoją opiekę,
wysłuchaj modlitwy, którą zanosimy
z synowską ufnością,
i przedstaw ją Twojemu Synowi Jezusowi,
jedynemu naszemu Zbawicielowi.

Matko Miłosierdzia,
Mistrzyni ukrytej i cichej ofiary,
Tobie, która wychodzisz nam na spotkanie,
my, grzeszni, poświęcamy dzisiaj całe nasze istnienie
i całą naszą miłość.
Poświęcamy Ci także nasze życie,
naszą pracę, nasze radości,
nasze słabość i nasze bóle.

Udziel pokoju, sprawiedliwości i dostatku
naszym narodom,
ponieważ wszystko to,
co mamy i kim jesteśmy,
zawierzamy Twojej opiece,
Pani i Matko nasza.
Chcemy całkowicie należeć do Ciebie
i z Tobą przemierzać drogę
całkowitej wierności Chrystusowi
w Twoim Kościele:
trzymaj nas, zawsze, czule za rękę.

Dziewicza Matko,
modlimy się do Ciebie za wszystkich biskupów,
aby prowadzili wiernych
drogami głębokiego życia chrześcijańskiego,
miłości i pokornej służby
Bogu i duszom.
Spójrz, jak wielkie jest żniwo,
wstaw się u Pana,
aby wzbudzili głód świętości
w całym ludzie Bożym
i powołał wielu kapłanów i zakonników,
mocnych w wierze
i gorliwych szafarzy tajemnic Bożych.

Udziel naszym rodzinom
łaski miłości
i poszanowania życia, które się zaczyna,
z tą samą miłością, z którą
Ty sama poczęłaś w swoim łonie
życie Syna Bożego.

Święta Maryjo Dziewico,
Matko pięknej miłości,
chroń nasze rodziny,
aby zawsze były zjednoczone
i błogosław wychowaniu naszych dzieci.

Nadziejo nasza,
wejrzyj na nas z litością,
naucz nas zawsze kierować się ku Chrystusowi,
a jeżeli upadniemy, pomóż nam wstać
i powrócić do Niego
przez wyznanie naszych grzechów
w Sakramencie Pokuty,
który przynosi uspokojenie duszy.
Błagamy Cię o wielkie ukochanie
wszystkich sakramentów,
które są znakami Twojego Syna,
jakie nam pozostawił na ziemi.
I tak, Najświętsza Maryjo,
z pokojem Bożym w sumieniu,
a naszymi sercami wolnymi
od zła i nienawiści
możemy nieść wszystkim prawdziwą radość
i prawdziwy pokój,
które pochodzą od Twojego Syna,
Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który z Ojcem i Duchem Świętym
żyje i króluje na wieki wieków.
Amen.

Dziękujemy Ci, Duchu prawdy!

Dziękujemy Ci, Duchu prawdy!
Dziękujemy Ci, Pocieszycielu,
za to, że przybliżyłeś nas
do tajemnicy przebitych rąk, nóg,
przebitego boku Chrystusa.
Za to, że na nowo nas przybliżyłeś
do głębi i mocy
tajemnicy Odkupienia.

Daj nam Ducha wiary

Panie,
daj nam Ducha wiary
i poznania,
daj nam Ducha dobroci
i wielkoduszności,
daj nam Ducha miłości i jedności.

O Duchu Święty, Pocieszycielu

Wielbimy Cię i dziękujemy Ci za to wylanie Ducha na apostolski Kościół w Rzymie, na Kościół końca drugiego tysiąclecia. Dziękujemy za Sobór Watykański II, który stał się dla nas przewodnikiem w pracach synodalnych. Dziękujemy Ci za synów i córki ludu Bożego, którzy – jak to mówi prorok Joel – staną się prorokami. Dziękujemy za synów i córki naszego Kościoła, którym został powierzony dar światła i rady z tytułu uczestnictwa w prorockim powołaniu do służby Bożej prawdzie, Ewangelii zbawienia dla wszystkich pokoleń.

Duchu Pocieszycielu,
Duchu Ojca i Syna,
zstąp, by odnowić oblicze tej ziemi!
Niech Twoja siła przeniknie nas wszystkich,
aby mogło się odnowić oblicze tego Kościoła.

Abyśmy nie ulegli rozproszeniu... Oto z odległej przeszłości wyłania się obraz tego miasta i tej wieży, wieży Babel, z której wyszło dziedzictwo podziałów i kłótni; kiedy ludzie zaczęli budować przeciwko Bogu. Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta (Rdz 11, 8). Nie pozwól nam ulec rozproszeniu.
Duchu Święty, Duchu Pięćdziesiątnicy, przyjdź i zamieszkaj między nami. Prowadź nas na tej drodze jedności, na którą weszliśmy w tych latach Synodu...

Abyśmy nie ulegli rozproszeniu!
Mentel tuorum visita...
„Nawiedź umysły twoich wiernych,
napełnij niebieską łaską serca,
który stworzyłeś”.
„Przyjdź, przyjdź, Duchu Święty! Amen”.

Daj nam zrozumieć Pismo Święte

Ten Kościół, ożywiony Duchem Pocieszenia, potrzebuje Cię, Panie, aby – podtrzymywany pewnością Twojej obecności – mógł spojrzeć z optymizmem w przyszłość. Ty, który jesteś Zmartwychwstał, krocz z nami!
Spraw, niech zapłoną serca tych, którzy wierzą w Ciebie, poszukują Ciebie i którzy się oddają głoszeniu prawdy. Ukaż nam także dzisiaj drogę, którą musimy przemierzyć, i zapewnij swoją trzodę o nadprzyrodzonym towarzystwie Twojej łaski.
Bądź u boku naszych kapłanów, żeby wszędzie i zawsze mogli służyć Ewangelii! Nie pozwól, by zniechęcały ich przeciwności, przygnębiała samotność czy przygniotły trudy.
Przemów do serc osób konsekrowanych; podtrzymuj tych, którzy na rubieżach dobroczynności głoszą Twoje miłosierdzie najbardziej poniżonym i najbardziej nieszczęsnym. Pociesz ich Słowem, które przynosi pokój.
Panie, daj zrozumienie Pisma Świętego tym, których powołujesz na orędowników prawdy i życia w rodzinie, na obszarze kultury, w społeczeństwie i w polityce. Rozpal serca ludzi młodych, udziel zapału duchowego dla ich świeżych i wielkodusznych energii działania. Twoje wezwanie do ewangelizacji jest skierowane do wszystkich.
Panie Jezu, daj nam zrozumieć Pismo Święte. Spraw, aby płonęły nasze serca, gdy do nas przemawiasz. Amen.

Składamy dzięki za to, Kim jesteś i co czynisz

Panie Jezu Chryste, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, zwracamy się do Twojego Przenajświętszego Serca z pokorą i szczerością, z czcią i nadzieją, z głębokim pragnieniem oddana Ci należnej chwały i uznania.
Panie Jezu Chryste, Zbawicielu świata, dziękujemy Ci za to, Kim jesteś, i za to wszystko co czynisz dla swojej małej trzody.
Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, wielbimy Cię za miłość, którą nam objawiłeś w swoim Najświętszym Sercu, przebitym za nas, które się stało źródłem naszej radości, źródłem życia wiecznego.
Zgromadzeni w Imię Twoje, które jest ponad wszelkie imię, oddajemy się Twojemu Najświętszemu Sercu, w którym mieszka pełnia prawdy i miłości.
W tym oddaniu się Tobie odnawiamy pragnienie odwzajemnienia się naszą miłością za wszelkie przejawy Twojej miłosiernej miłości.
Panie Jezu Chryste, Królu Miłości i Książe Pokoju, władaj naszymi sercami i naszymi domami. Oddal wszystkie siły ciemności i dozwól nam współuczestniczyć w zwycięstwie Twego Przenajświętszego Serca. Wszyscy wyznajemy i oddajemy cześć i chwałę Tobie, Ojcu i Duchowi Świętemu, Jedynemu żywemu Bogu, panującemu na wieki. Amen.

Panie, zostań z nami

Panie, zostań z nami. Uczniowie po raz pierwszy wypowiedzieli te słowa w Emaus. Później, wraz z upływem stuleci, były one na ustach tak wielu Twoich uczniów i wyznawców, niezliczoną ilość razy, o Chryste.
Wypowiadam te same słowa, by prosić Cię, Chryste, Chryste Twej eucharystycznej obecności, byś przyjął codzienną adorację, trwająca przez cały dzień w tej świątyni.
Zostań z nami dzisiaj i bądź z nami od tej chwili po wszystkie dni. Zostań! Żebyśmy mogli spotkać Cię na modlitwie uwielbienia i dziękczynienia, na modlitwie przebłagania i prośby.
Zostań! Ty, który jesteś równocześnie ukryty w eucharystycznej tajemnicy wiary i objawiony pod postacią chleba i wina, które przyjąłeś w tym sakramencie.
Zostań! Żebyś mógł nieustannie potwierdzać swoją obecność w tej świątyni i żeby wszyscy, którzy do niej przychodzą, dostrzegali, że jest to Twój dom, mieszkanie Boga pośród ludzi, i odkryli samo źródło życia i świętości, które tryska w Twoim eucharystycznym sercu.
Eucharystia jest sakramentalnym świadectwem Twego pierwszego Przyjścia, dzięki któremu zostały potwierdzone słowa proroków i wypełniły się oczekiwania ludzkości. Pozostawiłeś nam, o Panie, Twoje Ciało i Twoją Krew pod postacią chleba i wina, aby świadczyły o dopełnionym odkupieniu świata – aby przez nie Tajemnica Paschalna mogła dotrzeć do wszystkich ludzi jako sakrament Życia i zbawienia. Jednocześnie Eucharystia jest nieustającą zapowiedzią Twojego drugiego Przyjścia i znakiem ostatecznego Adwentu i całego oczekiwania Kościoła: Głosimy śmierć Twoją Panie, wyznajemy Twoje zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale.
Pragniemy każdego dnia i w każdej godzinie wielbić Cię pod postacią chleba i wina, aby odnowić nadzieję wezwania do chwały, której początek sam ustanowiłeś poprzez swoje ciało chwalebne „po prawicy Ojca”.
Pewnego dnia, Panie, zapytałeś Piotra: Czy miłujesz Mnie? Zapytałeś go po trzykroć – i trzy razy apostoł Piotr odpowiedział: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham (J 21, 17). Odpowiedź Piotra wyraża się w tej codziennej i całodziennej adoracji.
Niech wszyscy, którzy uczestniczą w adoracji Twojej eucharystycznej obecności, odczują i usłyszą w czasie każdej wizyty, jak na nowo rozbrzmiewa prawda zawarta w słowach Apostoła: Panie, ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham.

Adoracja eucharystyczna (1)

Panie Jezus,
stajemy przed Tobą,
wiedząc, że nas wzywasz
i nas kochasz, takimi, jakimi jesteśmy.
Ty masz słowa życia wiecznego,
a myśmy uwierzyli i poznali,
że Ty jesteś Świętym Boga (J 6, 68).
Przez Ciebie i Ducha Świętego,
którego nam przekazujesz,
pragniemy dotrzeć do Ojca,
aby wypowiedzieć Mu nasze „tak” złączone z Twoim.
Z Tobą możemy teraz wyznać:
Ojcze nasz.
Idąc za Tobą, Drogą, Prawdą i Życiem (J 14, 6),
pragniemy przeniknąć pozorne
„milczenie” i „nieobecność” Boga,
rozpędzając chmury nad górą Tabor,
aby słuchać głosu Ojca, który mówi:
To jest mój Syn umiłowany,
w którym mam upodobanie.
Jego słuchajcie.

Z tą wiarą, zrodzoną z kontemplacyjnego słuchania, będziemy w stanie rozjaśnić nasze sytuacje osobiste, podobnie jak różne sfery życia rodzinnego i społecznego.

Pragniemy odczuwać tak ja Ty
i widzieć rzeczy tak, jak Ty je postrzegasz.
Ponieważ Ty jesteś ośrodkiem,
Początkiem i końcem wszystkiego.
Podtrzymywani przez tę nadzieję,
chcemy wprowadzać w świat
tę hierarchię wartości ewangelicznych,
w której Bóg i Jego dary zbawcze
zajmują pierwsze miejsce w sercu
i działaniu konkretnego życia człowieka.

Chcemy kochać tak jak Ty,
który oddajesz życie i samego siebie,
ze wszystkimi, co posiadasz.
Chcemy móc powiedzieć tak jak święty Paweł:
Dla mnie żyć – to Chrystus (Flp 1, 21).
Nasze życie nie ma sensu bez Ciebie.
Chcemy nauczyć się
przebywać z Tym, który nas kocha,
ponieważ z takim Przyjacielem
można przetrzymać wszystko.
Od Ciebie się uczymy
zjednoczenia z wolą Ojca,
ponieważ, na modlitwie, mówić znaczy kochać.

Wchodząc w Twoją głębię,
chcemy podjąć postanowienia
i przyjąć postawy niezwykle ważne,
trwałe decyzje,
istotne wybory,
odpowiadające naszemu chrześcijańskiemu powołaniu.

Wierząc, mając nadzieję i kochając,
adorujemy Cię
w prostej postawie
obecności, ciszy i oczekiwaniu,
co chce być również wyrazem
odpowiedzi na słowa:
Zostańcie tu i czuwajcie ze Mną! (Mt 26, 36).
Ty przewyższasz ubóstwo naszych myśli,
uczuć i słów;
stąd chcemy nauczyć się adorować,
podziwiając Twoją tajemnicę,
kochając ją taką, jaka jest, i milcząc
wyciszeniem przyjaciela
w postawie oddania.

Jeżeli Ty jesteś obecny
w naszych nocach fizycznych i moralnych,
kochasz nas i mówisz do nas,
to wystarczy, chociaż wiele razy
nie dostrzegamy pociechy.

Ucząc się tego wymiaru adoracji,
staniemy w obliczu Twej głębi lub „tajemnicy”;
nasza modlitwa
nabierze respektu względem „tajemnicy”
każdego brata i każdego wydarzenia,
aby wprowadzić do naszego środowiska
rodzinnego i społecznego
i budować historię
na bazie tego czynnego i owocnego milczenia,
które wypływa z kontemplacji.

Dzięki Tobie
nasza zdolność do wyciszenia
i adoracji przemieni się
w zdolność kochania i służenia.

Dałeś nam swoją Matkę jako naszą Matkę,
aby nauczyła nas kontemplować
i adorować w sercu.
Ona przyjmując Słowo
i wprowadzając je w czyn,
jawi się jako Matka najbardziej doskonała.

Dopomóż nam być Kościołem misyjnym,
który umie kontemplować, adorując i kochając
Twoje Słowa, aby później przemienić je w życie
i przekazać wszystkim braciom i siostrom.
Amen.

O Chryste

O Chryste,
spraw, by wszystko to,
co składa się na to dzisiejsze spotkanie,
zrodziło się z Ducha prawdy
i stało się owocne poprzez miłość.
Spójrz na to, co przed nami,
co przeszłe i przyszłe!
Wejrzyj na pragnienie tylu serc!
Ty,
który jesteś Panem historii
i Panem serc ludzkich,
bądź z nami!
Jezu Chryste,
odwieczny Synu Boga,
bądź z nami!
Amen.

Będąc bogaty, dla nas stał się ubogim (2 Kor 8,9)

Dziękujemy Ci, o nasz Ojcze, za Słowo, które stało się ciałem i - tej nocy w Betlejem - zamieszkało między nami.

Dziękujemy Ci za Słowo, które przekazuje nam po wszystkie czasy świętą rzeczywistość Twojego Bóstwa.

Dziękujemy Ci za Słowo, w którym przed początkiem czasu postanowiłeś stworzyć świat, aby ten dawał o Tobie świadectwo.

Dziękujemy Ci, ponieważ w swoim Słowie ukochałeś człowieka, jeszcze „przed założeniem świata”.

Dziękujemy Ci, ponieważ w Nim, swoim ukochanym Synu, postanowiłeś odnowić wszelkie stworzenie; postanowiłeś zbawić człowieka.

Dziękujemy Ci odwieczny Ojcze, za tę noc narodzin Boga w Betlejem, w której Słowo stało się ciałem i moc Odkupienia zamieszkała między nami.

Dziękujemy Ci za dziedzictwo Twojej łaski, której nie usunąłeś z serca człowieka, lecz odnowiłeś dzięki ziemskim narodzinom Twego Syna, abyśmy za sprawą Jego Krzyża i Zmartwychwstania modli nabywać na nowo, w każdym pokoleniu, utraconą przez grzech godność dzieci Bożych, godność przybranych braci Twego odwiecznego Syna.

Dziękujemy Ci, o święty Ojcze, za święte imię Twoje, któremu pozwoliłeś ponownie rozkwitnąć w sercach naszych poprzez Odkupienie świata.

Dziękujemy Ci, odwieczny Ojcze, za macierzyństwo Maryi Dziewicy, która pod opieką cieśli z Nazaretu wydała na świat Twego Syna, w całkowitym ubóstwie.

Dziękujemy Ci, Ojcze Niebieski, za Dziecię złożone w żłobie: w Nim ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi (Tt 3, 4).

Dziękujemy Ci, odwieczny Ojcze, za tę miłość, która wkracza w dzieje każdego człowieka jako słabe Dziecię.

Dziękujemy Ci, ponieważ będąc bogaty, dla nas stałeś się ubogim, aby nas ubóstwem swoim ubogacić (2 Kor 8, 9).

Dziękujemy Ci za wspaniały plan Odkupienia człowieka i świata, który objawił się po raz pierwszy w noc narodzin w Betlejem.

Ojcze nasz!
Spójrz oczyma nowo narodzonego Dzieciątka na ludzi, którzy umierają z głodu, podczas gdy ogromne sumy są przeznaczane na broń. Spójrz na niewypowiedziany smutek rodziców, którzy muszą patrzeć na agonię swoich dzieci, błagających o chleb, którego im brakuje, a który można im dostarczyć za drobny ułamek ogromnych kwot przeznaczanych na wyszukane narzędzia zniszczenia, które sprawiają, że chmury gromadzące się na horyzoncie ludzkości stają się coraz ciemniejsze.
Wysłuchaj, Ojcze, wołania o pokój, które wznosi się od narodów umęczonych wojną, i przemów do serc tych, którzy mogą przyczynić się, dzięki negocjacjom i dialogowi, do znalezienia sprawiedliwego i honorowego rozwiązania trwających konfliktów.
Spójrz na pełną niepokoju i udręki drogę tak wielu ludzi, którzy usilnie starają się znaleźć środki do przeżycia, aby się podnieść i iść dalej.
Spójrz na ból i cierpienie rozdzierające dusze tych, którzy są zmuszeni żyć z dala od swoich rodzin lub którzy żyją w rodzinach rozbitych przez egoizm i niewierność; tych, którzy pozostają bez pracy, bez domu, bez ojczyzny, bez miłości, bez nadziei.
Spójrz na narody, które są pozbawione radości i bezpieczeństwa, ponieważ widzą, jak gwałcone są ich podstawowe prawa; spójrz na nasz dzisiejszy świat, z jego nadziejami i rozczarowaniami, z jego odwagą i tchórzostwem, z jego wzniosłymi ideałami i poniżającymi kompromisami.
Pchnij osoby i narody do zburzenia muru egoizmu, agresji i nienawiści, aby mogły się otworzyć na braterski szacunek względem każdego człowieka, bliskiego i dalekiego, ponieważ jest człowiekiem, ponieważ jest bratem w Chrystusie.
Skłoń każdego z nas do niesienia koniecznej pomocy tym, którzy są w potrzebie, do oddawania się dla dobra wszystkich, ku odnowie naszych serc w łasce Chrystusa Odkupiciela.
Towarzysz swojemu Kościołowi w jego poświęcaniu się na rzecz biednych, z marginesu, cierpiących.
Zachowaj i wzmocnij we wszystkich sercach pragnienie wiary w Ciebie i okazywania dobroci względem naszych bliźnich; pragnienie szukania Twojej obecności i miłości, zaufania do Twojej zbawczej mocy, ufności w Twoje przebaczenie i zdania się na Twoją opatrzność.
Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, zrodzony tej nocy w Betlejem z Maryi Dziewicy! Jezu Chryste, nasz bracie i nasz Zbawicielu! Ogarnij swym pierwszym wejrzeniem problemy, które nękają dzisiejszy świat! Przyjmij do swej wspólnoty, poprzez swoje ziemskie narodzenie, wszystkie ludy i narody ziemi.
Przyjmij nas wszystkich, mężczyzn i kobiety, twoich braci i siostry, którzy potrzebują Twojej miłości i Twojego miłosierdzia.

Za chorych i umierających

Wszechmogący i wieczny Boże, Ojcze ubogich, Pocieszycielu chorych, Nadziejo umierających, Twoja miłość kieruje każdą chwilą naszego życia. Wznosimy na modlitwie do Ciebie nasze serca i umysły. Sławimy Cię za dar ludzkiego życia, a szczególności za obietnicę życia wiecznego. Wiemy, że zawsze jesteś blisko pogrążonych w smutku i ubogich oraz wszystkich tych, którzy są bezbronni i którzy cierpią.
O Boże łagodności i współczucia, przyjmij modlitwy, które zanosimy w imieniu naszych chorych braci i sióstr. Wzmocnij ich wiarę i zaufanie do Ciebie. Pociesz ich swoją pełną miłości obecnością i - jeśli taka jest Twoja wola - przywróć ich zdrowie, daj nowe siły ich ciałom i duszom.
O miłościwy Ojcze, pobłogosław tych, którzy umierają, pobłogosław tych wszystkich, którzy wkrótce staną z Tobą twarzą w twarz. Wierzymy, że uczyniłeś ze śmierci drzwi do życia wiecznego. Podtrzymuj w imię Twoje naszych braci i siostry, którzy są u kresu swego życia, i zaprowadź ich bezpiecznie do domu życia wiecznego z Tobą.
O Boże, Źródło wszelkiej mocy, broń i chroń tych, którzy opiekują się chorymi i troszczą się o umierających. Obdarz ich duchem odwagi i życzliwości. Wspieraj ich w wysiłkach na rzecz niesienia pocieszenia i ulgi. Uczyń z nich jeszcze bardziej promieniujący znak Twojej przemieniającej miłości.
Panie życia i Opoko naszej nadziei, obdarz swym obfitym błogosławieństwem tych wszystkich, którzy żyją, pracują i umierają. Napełnij ich swoim pokojem i swoją łaską. Ukaż im, że jesteś kochającym Ojcem, Bogiem miłosierdzia i współczucia. Amen.

Dziękczynienie za Maryję Dziewicę

Składam Ci dzięki, o Chryste, za to, że dałeś nam swoją Matkę. Wraz ze słowami, które wypowiedziałeś na Krzyżu: Oto syn Twój (J 19, 26), oddałeś Ją w ręce Jana, aby mogła stać się Matką wszystkich ludzi.
Wielbimy Cię, Panie, ponieważ okazujesz swoją niezmierzoną wielkość w pokorze Twojej niewolnicy. Wybrałeś Ją i przyozdobiłeś wszystkimi łaskami, wyniosłeś ponad anioły i świętych, aby nasza Święta Matka, Maryja, pełna łaski, stała się wspaniałym „cudem” Boga, Ona, do której cała ludność zwraca się z miłością i synowską wdzięcznością.
Całe stworzenie głosi chwałę Pana. Z potężną pomocą naszej Matki, o Panie, pragniemy rozsypywać po całej ziemi owoce Twego Przymierza miłości z człowiekiem. Chcemy, żeby wszyscy ludzie Cię uznali i wielbili jako Pana i Stwórcę; aby umieli odkryć Twoją obecność w swoim życiu i cel, dla którego zostali stworzeni; aby trudzili się po to, by zajaśniał obraz, który odcisnąłeś z pełną podziwu łaskawością w sercu każdego człowieka. Spraw, dzięki Twojej łasce, aby ten Boski obraz wymalowany w ich duszy, nie został przyćmiony przez nienawiść i przemoc wymierzoną przeciw samemu życiu, a zwłaszcza przeciw temu już poczętemu i jeszcze nie zrodzonemu; ani też przez przewrotność obyczajów lub złudne ucieczki od rzeczywistości, takie jak narkotyki czy rozwiązłość seksualna; ani nawet przez podporządkowanie się naciskowi materialistycznych ideologii różnego rodzaju, które ranią i tłamszą u podstaw godność osoby ludzkiej.
Prosimy Cię dzisiaj, Panie, aby ci, którzy przestali Cię wielbić, wybierając drogi, które odwodzą od Ewangelii, zmienili swoje postępowanie i powrócili do Ciebie za pośrednictwem Dziewicy Maryi.
A Ty, Dobra Matko, która zawsze jesteś blisko swoich dzieci i która cierpliwie czekasz na ich powrót do Kościoła, spraw, aby powrócili! Błagamy o to Boga przez Twoje wstawiennictwo!

O Boże, chroń i błogosław dzieło...

O Boże, chroń i błogosław dzieło, którego dokonałeś na przestrzeni wieków
Bądź łaskaw, Wszechmocny Ojcze, dla tych Twoich dzieci, które wyprowadziłeś z mroku do światła Twojej prawdy. Wklej w ich serca Twego Ducha, Ducha Prawdy i Pocieszyciela.
Obdarz pobożnością i mądrością pasterzy tego ludu, aby mogli prowadzić trzodę na pastwiska życia. Dozwól im, o Wszechmogący Boże, sprawować swoją świętą posługę w pełnej wolności i pogodzie ducha.
Wlej światło i siłę w serca tych, których wezwałeś do poświęcenia się Tobie, aby wytrwali i umieli poświęcić siebie bez ograniczeń. Pomnażaj liczbę tych, którzy przyjmują powołanie do kapłaństwa i życia zakonnego, wzmocnij ich wielkoduszne postanowienie i spraw, aby bez przeszkód kroczyli drogą Twojej Boskiej służby.
O Panie, skieruj swoje wejrzenie na rodziny, które żyją zjednoczone w Twojej miłości. Spraw, aby przyjęły z radością i poczuciem odpowiedzialności powierzony im dar życia. Aby mogły wzrastać we wzajemnej miłości. Aby rodzicie umieli przekazywać swoim dzieciom dar wiary z konkretnym świadectwem życia autentycznie chrześcijańskiego.
O Boże, zwróć swój pełen miłości wzrok na ludzi młodych. Oni niosą w swych sercach wielką nadzieję: uczyń ich silnymi i czystymi, aby mogli z nadzieją budować swoje jutro. Spraw, aby w klimacie wolności mogli otrzymywać dar wiary swoich ojców, przyjąć go z wdzięcznością i wspaniałomyślnie go rozwinąć.
Jesteś Panem narodów i Ojcem ludzkości. Proszę o błogosławieństwo dla tej rodziny: pozwól jej kierować się, w zgodzie z sumieniem, głosem Twego wezwania. Niech jej uczestnictwo w Twoim Królestwie świętości i życia nie będzie przez nikogo odbierane jako stojące w kontraście z dobrem ziemskiej ojczyzny. Spraw, by mogła zawsze i wszędzie oddawać należną Ci część i świadczyć, w wolności i pogodzie ducha, o prawdzie, sprawiedliwości i miłości.
Panie, pobłogosław ten naród, okaż mu swoje oblicze i obdarz go swoim pokojem!
A teraz, w duchu zawierzenia, zwracam się do Ciebie, najsłodsza Matko Chrystusa i Matko nas wszystkich, łącząc mój głos z głosem Twoich dzieci, które modlą się do Ciebie, ufając w Twoje wstawiennictwo. Matko Miłosierdzia, do Ciebie ucieka się ten lud, oddając się pod Twoje przewodnictwo. Wysłuchaj go w jego potrzebach, wybaw od niebezpieczeństw, doprowadź do swego Syna.
Ty jesteś, o Matko, pamięcią Kościoła. Ty mieścisz w swoim sercu dzieje ludzi i narodów. Proszę Cię, dopomóż im pozostać nadal i na zawsze wiernymi Chrystusowi i Kościołowi.

Modlić się, wzywać, dać odpowiedź

Panie Jezu,
który wezwałeś tych, których chciałeś,
wezwij wielu z nas
do pracy z Tobą.

Ty,
który oświeciłeś swoim Słowem
tych, których wezwałeś,
oświeć nas darem wiary w Ciebie.

Ty,
który wspierałeś ich w trudnościach,
pomóż nam przezwyciężyć
nasze problemy,
nas, ludzi młodych
żyjących dzisiaj.

A gdy wezwiesz jednego z nas,
aby poświęcił się Tobie całkowicie,
niech Twoja miłość rozpali to powołanie
już od jego narodzin
i sprawi, że będzie wzrastać
i trwać
do końca.
Niech tak się stanie.

Aby wszyscy stanowili jedno

Wznosimy nasze modły i mówimy wspólnie: Aby wszyscy stanowili jedno!

Módlmy się, aby od tej chwili chrześcijanie dawali wspólne świadectwo w służbie Twojego Kościoła.
Aby wszyscy stanowili jedno!

Módlmy się, aby wszystkie wspólnoty chrześcijańskie zjednoczyły się w dążeniu ku całkowitej jedności.
Aby wszyscy stanowili jedno!

Módlmy się, aby mogła się urzeczywistnić pełna jedność wszystkich chrześcijan i żeby Bóg był wielbiony przez wszystkich ludzi w Chrystusie, naszym Panie.
Aby wszyscy stanowili jedno!

Módlmy się, aby wszystkie ludy ziemi przezwyciężyły konflikty i egoizm oraz znalazły pełne pojednanie i pokój w Królestwie Bożym.
Aby wszyscy stanowili jedno!

Módlmy się: pamiętaj, Panie, o Twoim Kościele, wybaw go od wszelkiego zła, udoskonalaj w swojej miłości, uświęcaj i chroń przez „czteroma wiatrami” w swoim Królestwie, które dla niego przygotowałeś. Bo Twoja jest potęga i chwała na wieki wieków. Amen.

Jedna wspólnota

Módlmy się, aby Bóg, który w Jezusie Chrystusie pragnął złączyć wszystkich ludzi w jedną wspólnotę zbawienia, obdarzył swoich uczniów zdolnością do dawania świadectwa jedności w naszych czasach.

Panie, Ty posłałeś swojego Jednorodzonego Syna, aby odkupił i zbawił całą ludzkość.
Błogosławiony jesteś, o Panie!

Ty, który dałeś nam Twojego Ducha, gromadzisz nas w naszych wspólnotach.
Błogosławiony jesteś, o Panie!

Ty chcesz uczynić wszystkich ludzi Twoim świętym ludem; Ty obdarzasz darami i talentami i wzywasz wszystkich do jedności i jednego ciała.
Błogosławiony jesteś, o Panie!

Spraw, o Panie, abyśmy mogli z ufnością zwracać się do Ciebie jako Ojca i mówić jednym głosem: Ojcze nas!

Modlitwa o odnowę moralną narodu

Bogurodzico Dziewico, Królowo i Matko naszego Narodu!
Jednoczymy się przy Tobie w ufnej modlitwie i dziękujemy Ci za wszystko, co uczyniłaś dla naszej Ojczyzny, za to, że nas obroniłaś, że nie pozwoliłaś nam zginąć. Dziękujemy Ci, że obudziłaś nasze sumienie narodowe.
Poznaliśmy, Matko, jak głębokie rany w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym pozostawiły nasze słabości, grzechy i nałogi. Jesteśmy świadomi że są one jedną z najistotniejszych przyczyn trudnej sytuacji, którą dziś przeżywamy.
Zwierciadło Sprawiedliwości! Daj nam łaskę zrozumienia, że odnowę Narodu trzeba nam zacząć od własnego serca. Spraw, abyśmy nie poprzestali na oskarżaniu innych i wyliczaniu ich przewinień.
Ucieczko grzesznych, ulecz nasze sumienia, daj nam poznać wszystkie nasze winy, wielkie i małe. Pomóż zerwać z grzechem i obojętnością.
Uchroń nas od niewiary, która jest źródłem wszelkiego zła. Tym, którzy swe siły i zdolności poświęcają walce z Bogiem, udziel łaski nawrócenia. Daj opamiętanie nietrzeźwym, którzy tak poniżają w sobie godność człowieka i marnują wspólne dobro Narodu. Matkom i ojcom przypomnij odpowiedzialność za dar rodzicielstwa, aby nikt w naszej Ojczyźnie nie podnosił ręki na bezbronne życie, bo krew niewinnych woła z ziemi do Boga.
Uratuj nas przed zepsuciem moralnym, które odbiera Narodowi siłę ducha i prowadzi do ruiny. Naucz nas poszanowania mienia społecznego, abyśmy nigdy nie przywłaszczali sobie i nie marnowali tego, co jest wspólnym dobrem wszystkich dzieci Ojczyzny.
Obroń nas przed rozbiciem i niezgodą społeczną, aby żadne podziały nie osłabiły naszej wewnętrznej spoistości. Matko Miłosierdzia, pomóż szczególnie tym, którzy daleko odeszli od Boga, którzy przez grzech odwrócili się od Niego. Spraw, aby przez szczerą skruchę i spowiedź powrócili do Twojego Syna.
Pomóż tym, którzy nie mają odwagi przystąpić do konfesjonału. Doprowadź do pojednania z Bogiem naszych braci, z najdalszych dróg, z najbardziej powikłanych sytuacji życiowych. Ratuj tych, którzy utracili nadzieję i nie mają siły dźwignąć się z grzechu.
Matko dobrej przemiany! Stajemy przed Tobą w całej prawdzie i błagamy Cię, uproś nam łaskę wewnętrznego odrodzenia. Wiemy, że jako dzieci Narodu możemy liczyć tylko na Chrystusa i na Ciebie. Nie pomoże nam nikt z zewnątrz. Musimy dźwignąć się sami. W sobie musimy znaleźć siłę do głębokiej, moralnej odnowy Narodu. Gdy będziemy mieli czyste serce i czyste ręce, nie zwycięży nas nikt, bo sam Bóg będzie naszą mocą.
Maryjo, uratuj każdego człowieka w Polsce dla Chrystusa. A na okup za tę wielką łaskę przyjmij nas wszystkich, oddanych Tobie w macierzyńską niewolę miłości. Dajemy Ci całkowite prawo posługiwania się nami, aby uratowani byli wszyscy nasi bracia, aby odmieniło się oblicze polskiej ziemi, aby prawdziwie była ona królestwem Twoim i Twojego Syna. Amen.

Nowe tchnienie Ducha

Owocem ducha jest:
miłość, cierpliwość, dobroć, pokój.(Ga 5,22)

Ześlij na nas, Ojcze,
nowe tchnienie Ducha,
abyśmy mogli godnie kroczyć
drogą chrześcijańskiego powołania,
ofiarowując światu świadectwo
prawdy ewangelicznej
i działając z ufnością
dla połączenia wierzących
więzią pokoju.

Zostań z nami

Panie,
dzień się już nachylił,
zostań z nami.
Zostań, by oświecić nasze wątpliwości
i nasze lęki.
Zostań, abyśmy mogli wzmocnić
nasze światło Twoim.
Zostań, aby pomóc nam
być solidarnymi i wspaniałomyślnymi.
Zostań, abyśmy umieli w świecie,
w którym tak mało wiary i nadziei,
zachęcać się nawzajem
i rozsiewać wiarę i nadzieję.
Zostań,
abyśmy i my mogli nauczyć się od Ciebie,
jak być światłem dla innych młodych ludzi
i dla świata.

Ojcze nasz, który jesteś w niebie

Święty Ojcze, Przyjacielu wszelkiego stworzenia,
odwiecznie nas ukochałeś
i o nas myślałeś
w swoim Słowie.
Zechciałeś, abyśmy rozpoznali Twoje oblicze
w obliczu Pierworodnego
zrodzonego z Maryi.
W Nim, pozbawionym wszystkiego, podobnym do nas,
z wyjątkiem grzechu,
dałeś wyraz naszym słabościom;
w Nim Twoje miłosierdzie się rozeszło
z pokolenia na pokolenie, po wszystkie czasy.
Ojcze Święty,
wejrzyj na swój naród,
który po tym, jak obchodził pamiątkę
męki i śmierci swojego Pana,
przemierza na modlitwie, w oczekiwaniu na Zmartwychwstanie,
drogę Krzyża.
Łączymy się z głosem bólu
Twojego Syna,
którego echo przechodzi w krzyk,
dochodzący z niezliczonych krzyży
mężczyzn i kobiet każdego czasu.
Pozostajemy w łączności
z Twoją ofiarą miłości,
podczas gdy ta zmierz do wypełnienia Twojej męki.
Niech w tej dramatycznej chwili,
cierpienia i śmierci,
nie ustanie nigdy
nasz ufny dialog z Tobą;
nas, dzieci, w Duchu Twojego Syna.
Który żyje i króluje na wieki wieków.
Amen.

Zachowaj nas w jedności

O Boże,
który sprawiłeś za pomocą wody
i Duch Świętego,
że narodziliśmy się powtórnie do życia wiecznego
w nowym stworzeniu;
Który nie przestajesz,
w geście Twojej niezmiennej dobroci,
rozlewać swoich błogosławieństw
na swoich synów i córki,
zachowaj nas zawsze,
gdziekolwiek się znajdujemy
jako wierni członkowie Twojego ludu,
zjednoczeni wspólnym chrztem,
wyznający jedną wiarę
przejętą od Apostołów.
Uczyń to w tym celu,
byśmy mogli dawać świadectwo
w tym podzielonym świecie
i poszukiwać pełnej jedności,
jakiej chciał Chrystus dla swego Kościoła.
On jest Bogiem,
który żyje i króluje z Tobą
w jedności Ducha Świętego
przez wszystkie wieki wieków.

Wybaw nas, Ojcze

Wybaw nas, Ojcze,
od zła, które nasze uczynki
rodzą na tak wiele sposobów,
gdy są nieprzemyślane.
Spraw, aby nasza praca
była użyteczna dla rodziny ludzkiej,
zgodnie z Twoją wolą!
Niech odpowiada na potrzeby tej,
ciągle się powiększającej,
rodziny społeczeństw i narodów.
Spraw, aby nasza praca
przyczniła się do budowania życia
godnego człowieka
w sprawiedliwości i pokoju!

Spraw, byśmy dojrzeli znaki Twojej obecności

O Boże, nasz Ojcze,
wielbimy Cię i dziękujemy Tobie.
Ty, który kochasz każdego człowieka
i kierujesz wszystkimi ludami,
towarzyszysz krokom naszego narodu,
często trudnym,
ale pełnym nadziei.
Spraw, byśmy dojrzeli
znaki Twojej obecności
i doświadczyli
siły Twojej miłości,
która nigdy nie maleje.
Panie Jezu, Synu Boży
i Zbawicielu świata,
który stałeś się człowiekiem
w łonie Maryi Dziewicy,
wyznajemy Ci naszą wiarę.
Niech Twoja Ewangelia
będzie światłem i siłą
naszych osobistych i społecznych wyborów.
Niech Twoje prawo miłości
prowadzi naszą obywatelską społeczność
do sprawiedliwości i solidarności,
do pojednania i pokoju.
Duchu Święty, miłości
Boga Ojca i Syna,
z ufnością Cię wzywamy.
Ty który jesteś
duchowym nauczycielem,
objaw nam
myśli i drogi Boże.
Spraw, byśmy mogli patrzeć
na historię ludzką
oczyma czystymi i przenikliwymi,
aby móc zachować
sprawiedliwe dziedzictwo
świętości i kultury,
charakterystyczne dla naszego narodu,
aby się nawrócić
w umyśle i sercu
dla odnowy naszego społeczeństwa.
Chwała Tobie, o Synu,
który z miłości
stałeś się naszym sługą.
Chwała Tobie, o Duchu Święty,
który wlewasz swoje dary
w nasze serca.
Chwała Tobie, o Najświętsza Trójco,
która żyjesz i królujesz
na wieki wieków.
Amen.

Wsłuchajmy się w słowa...

Wsłuchajmy się w słowa Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówi: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bielają na źniwo. Żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem ze żniwiarzem. (J 4, 35-36).
I prośmy Go, prośmy z całego serca o to żniwo, tak jak On prosił Samarytankę o wodę życia, wodę na życie wieczne. A patrząc na pola, jak bielają na żniwo, wiemy, że potrzeba żniwiarza, tak jak wcześniej potrzebni byli siewcy. I mówmy do Chrystusa, który nas odkupił swoją Krwią: Panie, oto jestem! Przyjmij jako siewcę i żniwiarza Twojego Królestwa; Panie, oto jestem! Poślij robotników na żniwo. Poślij robotników na swoje żniwo.

Usłysz nasze wołanie

Panie Jezus, usłysz nasze wołanie:
- poprzez swego Ducha odnów swój Kościół, żeby mógł z coraz większą płodnością ofiarowywać światu owoce Twego Odkupienia;
- poprzez swego Ducha umocni w ich świętych przyrzeczeniach tych, którzy poświęcili swoje życie Twojemu Kościołowi: w kapłaństwie, w diaknonacie, w życiu zakonnym, w instytutach misyjnych, w innych formach życia konsekrowanego;

Ty, który wezwałeś ich do swojej służby, uczyń ich doskonałymi współpracownikami w dziele zbawienia;
- poprzez swego Ducha pomnażaj powołania do swojej służby: czytasz w sercach i wiesz, że wielu jest zdolnych pójść za Tobą i pracować dla Ciebie; daj młodzieży, a także innym ludziom, wielkoduszność konieczną, by przyjąć Twoje wezwanie; siłę, aby mogli zaakceptować wyrzeczenia, które się z nim wiążą; radość dźwigania krzyża łączącego się z doskonałym wyborem, tak jak Ty go dźwigałeś w pewności Zmartwychwstania.

Modlimy się do Ciebie, Panie Jezu, wraz z Twoją Najświętszą Matką Maryją, która była obok Ciebie w godzienie Twej Odkupieńczej Ofiary. Modlimy się do Ciebie o Jej wstawiennictwo, żeby wielu spośród nas, także dzisiaj, miało odwagę i pokorę, wiarę i miłość, by odpowiedzieć "tak", jak Ona odpowiedziała, gdy została wezwania, by współpracować z Tobą w misji powszechnego zbawienia. Niech się tak stanie!

O Maryjo!

O Maryjo,
Matko Miłosierdzia,
czuwaj nad wszystkim,
aby nie był daremny Krzyż Chrystusa,
aby człowiek nie zagubił drogi dobra,
nie utracił świadomości grzechu
i umiał coraz głębiej ufać Bogu
"bogatemu w miłosierdzie",
by z własnej woli spełniał dobre czyny,
które Bóg z góry przygotował
i w ten sposób żył
"ku chwale Jego majestatu".

 

Maryja, Gwiazda ewangelizacji

Maryjo, Ty powiedziałaś pod natchnieniem Ducha Świętego, że pokolenia będą nazywać Cię błogosławioną. Podejmujemy hymn minionych pokoleń, aby nie umilkł, i wysławiamy w Tobie to, co jest najbardziej jaśniejące i co ludzkość ofiarowała Bogu: istotę ludzką w całej jej doskonałości, na nowo stworzoną w sprawiedliwości i świętości, w niezrównanej piękności, którą nazywamy „Niepokalaną” lub „pełną łaski”.
Matko, Ty jesteś „nową Ewą”. Kościół Twojego Syna zdaje sobie sprawę, że tylko z „nowymi ludźmi” można ewangelizować, to znaczy – nieść Dobrą Nowinę światu, aby, za Twoim wstawiennictwem, nigdy nie zabrakło nowości Ewangelii, ziarna świętości i płodności.
Maryjo, wielbimy Ojca za cnoty, które w Tobie jaśnieją, ale wielbimy Go także za to, że dla nas zawsze jesteś „Służebnicą Bożą”, pokorną istotą. Ponieważ potrafiłaś powiedzieć „fiat” – „niech tak się stanie”, stałaś się Oblubienicą Ducha Świętego i Matką Syna Bożego.
Matko, która na stronicach Ewangelii jesteś przedstawiona jako Ta, która ukazuje Chrystusa pasterzom i mędrcom, spraw, aby każdy głosiciel Ewangelii – biskup, kapłan, zakonnik, zakonnica, ojciec czy matka, młodzieniec czy dziecko – należał do Chrystusa i mógł Go ukazywać innym.
Maryjo, ukryta w tłumie, gdy Syn Twój uczynił cudowne znaki zapowiadające nadejście Królestwa Bożego, która odzywasz się tylko po to, by powiedzieć, że uczynisz wszystko, o co On poprosi, dopomóż krzewicielom Ewangelii głosić Jezusa Chrystusa, a nie siebie.
Matko, osłonięta tajemnicą Twojego Syna, której często nie mogłaś pojąć, a mimo to przyjmowałaś wszystko i rozważałaś w swoim sercu, spraw, abyśmy my, głosiciele Ewangelii, uświadomili sobie, że ewangelizacja to – poza technikami i strategią, przygotowaniami i planami – osobiste zanurzenie się w tajemnicy Chrystusa i próba przekazywania naszym braciom i siostrom czegoś na Jego temat.
Madonno pokory w prawdzie, która ukazałaś nam w proroczej pieśni, że Bóg zawsze wywyższa pokornych (Łk 1, 52), pomaga prostym i ubogim, którzy szukają Ciebie z ludową pobożnością, pomóż pasterzom prowadzić ich do światła prawdy i uczyń ich jednocześnie zdecydowanymi i wyrozumiałymi, gdy będą musieli usunąć jakieś fałszywe elementy i skorygować pewne wyrazy tejże pobożności.
Matko, podobnie jak uczniowie w czasie Ostatniej Wieczerzy, prosimy Cię o wstawiennictwo, o nieustanne towarzyszenie Ducha Świętego i uległość przyjęcia Go w Kościele. Prosimy o Niego dla tych, którzy poszukują prawdy Bożej, i dla tych, którzy muszą jej służyć i nią żyć. Niech Chrystus będzie na zawsze „światłością świata” i niech świat uzna w nas Jego uczniów, trwających przy Jego słowie, którzy poznali prawdę czyniącą ludzi wolnymi wolnością Synów Bożych. Niech tak się stanie.

Panno Wierna

Matko Boga,
Matko Chrystusa,
Matko Kościoła,
Spójrz na nas łaskawie
Virgo fidelis, Panno Wierna,
módl się za nami!

Naucz nas jak Ty wierzyłaś!
Spraw, by nasza wiara
w Boga, w Chrystusa, w Kościół,
była zawsze czysta,
jasna, odważna, mocna, wielkoduszna
Mater amabilis, Matko godna miłości!
Mater pulchrae dilectionis,
módl się za nami!
Naucz nas miłować Boga i naszych braci,
jak Ty ich umiłowałaś,
spraw, by nasza miłość bliźniego
była zawsze cierpliwa, łaskawa, pełna szacunku.

Causa nostrae laetitiae,
Przyczyno naszej radości,
módl się za nami!
Naucz nas w wierze korzystać,
z paradoksu chrześcijańskiej radości,
która rodzi się i rozkwita z bólu, z wyrzeczenia,
ze zjednoczenia z Twoim Synem ukrzyżowanym.
Spraw niech nasza radość będzie zawsze autentyczna i piękna,
by móc się nią dzielić ze wszystkimi!

Amen!

Matko Boga i ludzi

Nasza Pani i Matko! Na początku dziejów zbawienia, odwieczny Ojciec wyznaczył i wybrał Ciebie, Niepokalaną, na Matkę Słowa, które stało się Ciałem. Na początku walki dobra ze złem wybrał Ciebie jako niewiastę, która zmiażdży głowę węża. W ten sposób uczynił Twoje pokorne macierzyństwo znakiem nadziei dla wszystkich, którzy - w tym zmaganiu, w tej walce - pragną wytrwać przy Twoim Synu i zło dobrem zwyciężać.

W miarę zbliżania się do końca drugiego tysiąclecia, my, ludzie głęboko odczuwamy te zmagania. Wydarzenia, w których uczestniczymy, ukazują nam stale, jak bardzo są groźne - w nas samych i wokół nas - siły grzechu, nienawiści, okrucieństwa i śmierci. Tak więc znów kierujemy nasze wejrzenie na Matkę Odkupiciela świata, na tę niewiastę z Apokalipsy świętego Jana, na niewiastę obleczoną w słońce, w której widzimy Ciebie jaśniejącą światłem, które rozświetla mroczne i niebezpieczne etapy ludzkiego życia na ziemi.

O Matko, niech ta modlitwa i to oddanie się, które odnawiamy po raz wtóry, powiedzą Ci o nas wszystko. Przygarnij nas znowu do siebie, Matko Boga i ludzi - Pocieszycielko, Wspomożycielko, wielka Matko Boga i nasza Matko, i przybliż się znowu do nas. Nie pozwól zatracić się braciom i siostrom Twojego Syna. Daj naszym sercom moc prawdy. Wprowadź pokój i ład w nasze życie.

Okaż się nam matką! Królowo Niebios, raduj się!

Matko pięknej miłości!

Bądź pozdrowiona, Matko, Królowo świata.
Ty jesteś Matką pięknej miłości,
Ty jesteś Matką Jezusa,
źródłem wszelkiej łaski,
zapachem każdej cnoty,
odbiciem wszelkiej czystości.
Jesteś radością w płaczu,
zwycięstwem w boju,
nadzieją w śmierci.
Jakże słodki jest smak
Twego imienia na naszych ustach,
jakże subtelna harmonia
w naszych uszach,
jakież upojenie w naszych sercach!
Ty jesteś szczęściem cierpiących,
koroną męczenników,
pięknością dziewic.
Błagamy Cię,
oddaj nas po tym wygnaniu
na własność Twego Syna, Jezusa.
Amen

Duchu wiecznej miłości

Duchu wiecznej miłości,
który przychodzisz od Ojca i od Syna,
dziękujemy Ci za wszystkie powołania
apostołów i świętych,
które wzbogaciły Kościół.
Prosimy Cię, byś nadal
kontynuował swoje dzieło.
Pamiętaj, jak to - w dzień Pięćdziesiątnicy -
zstąpiłeś na apostołów
trwających na modlitwie
z Maryją, Marką Jezusa,
i spójrz na Twój Kościół,
który odczuwa dzisiaj
szczególną potrzebę świętych kapłanów,
wiernych i wiarygodnych świadków Twojej łaski;
potrzebuje osób konsekrowanych,
które będą ukazywać radość tych,
którzy żyją jedynie dla Ojca,
którzy uczynili własną
misję i ofiarę Chrystusa,
którzy będą budować z miłością nowy świat.
Duchu Święty,
odwieczne Źródło radości i pokoju,
jesteś Tym, który otwiera serca i umysł
na Boskie wezwanie;
jesteś Tym, który czyni skuteczną
każdą skłonność do dobra,
prawdy i miłości.
Twoje niewypowiedziane wołania
wznoszą się ku Ojcu z serca Kościoła,
który cierpi i zmaga się w imię Ewangelii.
Otwórz serca i umysły
chłopców i dziewcząt,
aby nowy rozkwit
świętych powołań
ukazywał wierność Twojej miłości
i wszyscy mogli poznać Chrystusa,
prawdziwą światłość, którzy przyszła na świat,
aby ofiarować każdemu człowiekowi
pewną nadzieję życia wiecznego.
Amen.

Przybądź, Duchu Święty!

Przybądź, Duchu Święty!
Przybądź! Wejdź w samą głębie
serc Twoich wiernych!
Spraw tak, aby każdy odczuł to osobiście
ku pożytkowi wszystkich.
Tak, by Bóg był wszystkim we wszystkich.
Amen.

Stajemy przed Tobą jako grzesznicy

Duchu Święty, stajemy przed Tobą jako grzesznicy, ale zgromadzeni w imię Twoje. Przyjdź do nas, zostań z nami, przeniknij nasze serca, naucz nas, co mamy czynić i jaką drogę obrać. Ukaż nam, co mamy wybrać, abyśmy mogli, z Twoją pomocą, we wszystkim podobać się Tobie. Ty sam bądź naszym doradcą i twórcą naszych postanowień: Ty, który z Bogiem Ojcem i Jego Synem nosisz chwalebne imię; Ty, który miłujesz sprawiedliwość, nie dozwól, byśmy stali się jej niszczycielami. Nie pozwól, by nasza niewiedza sprowadziła nas na manowce, sukces – omamił, zabrakło zainteresowania własnego i innych. Złącz nas mocno ze sobą darem Twojej łaski, abyśmy stanowili w Tobie jedno i nigdy nie odeszli od Twojej prawdy. A jako że zgromadziliśmy się tutaj w Twoim imieniu, spraw, aby wszystkimi naszymi poczynaniami kierowała sprawiedliwość prowadzona przez miłość, tak byśmy obecnie nie czynili nic sprzecznego z Twoją wolą, a w przyszłości, dzięki naszymi dobrym uczynkom, dostąpili wiecznej zapłaty. Amen.

Dobry Pasterzu

Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham. (J 21, 17)

Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. (Ps 23, 4)

Ty, który jesteś Pasterzem, Odwiecznym Pasterzem, Dobrym Pasterzem, Pasterzem wszystkich powołań ludzkich i wszystkich dróg człowieczych.

Ty, który szukasz tych, którzy poginęli... Ty, który przyprowadzasz z powrotem do owczarni tych, którzy zbłądzili... Ty, który opatrujesz rany tych, którzy odnieśli rany, i troszczysz się o tych, którzy są słabi i chorzy.

Nie pozwól, żeby człowiek się zatracił na błędnej drodze, w ślepych zaułkach, troszcząc jedynie o siebie, o własne możliwości i zdobycze!

Spraw, by zrozumiał, że Ty jesteś Pasterzem, Dobrym Pasterzem, który oddał swoje życie za każdego z nas!

Spraw, aby szukał Twojej ręki, która był go poprowadziła. Niech znajdzie w Tobie drogę, prawdę, życie!

Eucharystia i Wspólnota

Panie Jezu, który poprzez Eucharystię zamieszkałeś wśród nas i stałeś się wraz z nami wędrowcem, wspieraj nasze chrześcijańskie wspólnoty, aby stawały się bardziej otwarte na słuchanie i przyjęcie Twojego słowa. Aby mogły czerpać z Eucharystii nowe siły, by stać się siewcami – poprzez głoszenie Twojej Ewangelii – znaków i wyrazów uważnej i czynnej miłości w społeczeństwie.
Panie Jezu, poprzez swoją Eucharystię uczyń małżonków chrześcijańskich „znakami” Twojej miłości oblubieńczej wśród nas. Spraw, aby rodziny były wspólnotami osób, które – żyjąc w kontakcie z Bogiem i w zgodzie ze sobą – nie obawiały się życia i stały się zalążkiem powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych.
Panie Jezu, niech z Twojego ołtarza promieniuje na to miasto światło i łaska, aby – odrzucając pokusę materialistycznej koncepcji życia – mogło przezwyciężyć egoizm, który mu grozi, niesprawiedliwość, która go trapi, podziały, które go dręczą.
Panie Jezu, obdarz nas swoją radością, obdarz nas swoim pokojem. Zostań z nami, Panie! Ty jedynie masz słowa życia wiecznego!

Każdy Ciebie szuka, Jezu Chryste

Tak, każdy Ciebie szuka, Jezu Chryste. Wielu szuka Ciebie bezpośrednio, wzywając Cię po imieniu z wiarą, nadzieją i miłością.

Są tacy, którzy szukają Ciebie pośrednio: poprzez innych.

I są tacy, którzy szukają Ciebie, wcale o tym nie wiedząc...

Niemniej jednak, wszyscy ludzie szukają Ciebie, przede wszystkim szukają Ciebie, ponieważ to Ty najpierw ich poszukujesz; ponieważ stałeś się człowiekiem dla wszystkich ludzi, w łonie Matki Dziewicy; ponieważ odkupiłeś wszystkich ludzi swoim Krzyżem.

I tak sam otworzyłeś, w zagmatwanych i niemożliwych do przebycia ścieżkach ludzkiego serca i przeznaczenia człowieka, prawdziwą drogę.

Do Ciebie, którzy jesteś Drogą, Prawdą i Życiem, zwracamy się w tej modlitwie poprzez serce Twojej Matki, Dziewicy, Przenajświętszej Maryi.

Dziękujemy Ci, Chryste!

Dziękujemy Ci, Chryste! Składamy Ci dzięki za to, że w Eucharystii, mocą Ducha Świętego, przyjmujesz nas do jedności Twego Ciała i Krwi, do jedności Twojej Śmierci i Zmartwychwstania!
Dziękujemy Ci, Chryste! Składamy Ci dzięki, ponieważ pozwalasz wciąż na nowo rodzić się Kościołowi na tej ziemi i ponieważ pozwalasz mu rodzić synów i córki tej ziemi jako przybrane dzieci Boże i dziedziców wiecznego przeznaczenia.
Przyjmij nasze wspólnotowe dziękczynienie. O Chryste! Prosimy Cię, abyś był wśród nas, jak w noc paschalną byłeś pośród apostołów w Wieczerniku; błagamy, byś powiedział raz jeszcze: Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. (J 20, 21) I daj tym słowem potężne tchnienie pięćdziesiątnicy!
Spraw, abyśmy pozostali wierni tym słowom! Pozwól nam być wszędzie tam, gdzie Ty nas posyłasz... ponieważ Ciebie posłał Ojciec!